– Halo? – powtórzył. – Kto mówi? Co się dzieje? Odpowiedział mu stłumiony szloch.

  • Nita

– Halo? – powtórzył. – Kto mówi? Co się dzieje? Odpowiedział mu stłumiony szloch.

30 January 2023 by Nita

Usiadł na łóżku. – Do kogo pani dzwoni? – Przepraszam – szepnęła ochryple, przejmująco. W pierwszej chwili pomyślał, że przeprasza za to, że zadzwoniła do niewłaściwego człowieka, ale zaraz dodała: – RJ, proszę, wybacz mi. Nie chciałam cię skrzywdzić. Co? Serce stanęło mu w piersi. – Kto mówi? – warknął. Krew szumiała mu w uszach. Klik! Rozłączyła się. – Halo? – zawołał, raz po raz naciskając widełki. – Halo? Halo? Nic. Halo? Cholerny świat! Rozłączyła się. Spoconymi dłońmi odłożył słuchawkę. Miał wrażenie, że lodowały nóż przebija mu serce. Ten głos wydał mu się znajomy. A może nie? Jennifer. Przez całe życie tylko ona jedna nazywała go RJ. Jezu. Z trudem przełknął ślinę. Powtarzał sobie, że nie może panikować. Ktoś się pod nią podszywa. Co tu się dzieje, do cholery? Wstał z łóżka, włożył koszulkę i spodnie, które wisiały na poręczy krzesła. Zapinając guziki, na bosaka wyszedł z pokoju i ruszył do recepcji, nad którą migotał neon z nazwą motelu. Autostradą przejeżdżały nieliczne samochody, chłód nocy przyjemnie pieścił skórę. W kantorku paliły się przyciemnione światła. W ekspresie czerniła się resztka kawy, najwyżej filiżanka. Za ladą nie było nikogo. Zgodnie z poleceniem na metalowej tabliczce na ladzie, nacisnął guzik dzwonka. Odczekał pół minuty i zadzwonił znowu w chwili, gdy Rebecca wynurzyła się zza drzwi z napisem „Tylko dla personelu”. Bez makijażu, z rozpuszczonymi włosami wydawała się o wiele młodsza. I bardziej agresywna. – W czym mogę pomóc? – warknęła, znacząco spoglądając na zegarek. – Coś nie tak? – Już wyciągała rękę po zapasowy klucz do jego pokoju, przekonana, że zatrzasnął drzwi. – Chciałem się dowiedzieć, czy rejestrujecie połączenia przychodzące do pokoju. – Co? – Stłumiła ziewnięcie. Starała się nie okazywać irytacji – bez skutku. Najwyraźniej w SoCal Inn brakowało personelu. – Dzwonił do mnie ktoś, kto się nie przedstawił. Muszę wiedzieć, skąd dzwonił. – Teraz? – Spojrzała na niego, jakby postradał zmysły, otworzyła szufladę, wyjęła papierosy i zapalniczkę. – Jest środek nocy. – Wiem. To ważne. – Wsunął rękę do kieszeni, wyjął portfel, pokazał jej odznakę. – Co? – Nagle zupełnie oprzytomniała. – Jesteś gliną? – Zmartwiła się, odkładając paczkę papierosów na kontuar. – Z Nowego Orleanu. – O Jezu, posłuchaj, nie chcę mieć tu żadnych kłopotów. – I nie będziesz. – Nie był pewien, czy machanie odznaką jest dobrym pomysłem, ale przynajmniej teraz Rebecca słuchała go uważnie. – Proszę posłuchać. – Nerwowo oblizała usta, jakby chciała coś ukryć. – To... to nie jest duża firma. My... to nie Hilton, rozumiesz. – Ale macie centralkę, przez którą przechodzą rozmowy, prawda? – No, tak... – Myślała intensywnie. – Zakładam, że ma jakiś rodzaj identyfikacji dzwoniącego. – Skinęła głową twierdząco. – W takim razie muszę wiedzieć, skąd do mnie dzisiaj dzwoniono. Przycisnęła dwa palce do skroni. – To nie może poczekać do rana? – Gdyby mogło, nie byłoby mnie tutaj. – No dobrze. – Westchnęła ze znużeniem i skinęła głową. – Daj mi chwileczkę, dobrze? – Znowu zniknęła za drzwiami. Bentz przechadzał się po kantorku, przyglądając się ulotkom reklamującym wyprawy wędkarskie, wycieczki do studiów filmowych i muzeów. Liczył, że jego odznaka wywołała odpowiednie wrażenie. Nerwowo bawiąc się monetami w kieszeni,

Posted in: Bez kategorii Tagged: piosenki angielskie o miłości, buty do krótkich spodenek, inglot testy na zwierzętach,

Najczęściej czytane:

ł ...

z katedry. Gdy rozległa się burza oklasków, Bryan przyspieszył kroku. Zamierzał wymknąć się, nim ktoś dopadnie go z pytaniami lub gratulacjami, gdyż zupełnie nie miał na to czasu. Przed wyjazdem do ... [Read more...]

gniewnie, jakby chciała nie tylko powiedzieć, że Nowy Orlean dochodzi

do siebie po katastrofie, która go dotknęła, lecz także przekonać Bryana, że on się myli, gdyż w tym cudownym mieście, które autentycznie kochała, nie ma miejsca na czyste, nieludzkie zło. ... [Read more...]

ulegała swojej wyobraźni. Podeszła do recepcji, gdzie wraz z kluczami

otrzymała krótką notkę od studenta, którego spotkała kilka dni wcześniej. Przebiegła ją wzrokiem, zmarszczyła brwi i spojrzała na wyprostowanego, siwiejącego recepcjonistę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.podnosniki.elblag.pl

WordPress Theme by ThemeTaste